10 stycznia 2015

     

Kiedyś bardzo lubiłam pisać, do szuflady, na starego bloga. W życiu człowiek zabiera się za wiele rzeczy, wiele też zostawia za sobą. Stało się, dzięki tej stronie znowu mam okazję publikować w sieci. Nie wychodzi mi to tak dobrze jak kiedyś, ale mam nadzieje, że powoli zacznę się w tym odnajdywać. To tak słowem wstępu, teraz do meritum. Nie ma chyba bardziej banalnego czasu na wprowadzanie zmian niż nowy rok. Ta magiczna zmiana cyfry na końcu daty to wyraźny znak, że można zacząć od nowa. Uwielbiam mieć wszystko perfekcyjnie zaplanowane, zawsze lepiej zasypia mi się o pełnych godzinach, a gdybym miała więcej czasu to zapewne i chleb kroiła bym od linijki. Po za tym, dużo łatwiej jest liczyć dni od wprowadzenia rewolucji zaczynając pierwszego stycznia.  Po co sobie utrudniać życie? Zawsze szukam takie rozwiązania dzięki któremu minimalnym nakładem pracy osiągam pożądany efekt. Czemu to piszę? Bo słowo pisane ma dużo większą moc niż słowo pomyślane albo wypowiedziane. Więc w tym roku nie przejmujemy się jak tandetnie brzmi  termin 'postanowienia noworoczne' i śmiało zapisujemy co mamy ochotę osiągnąć przez następne 365 dni. Wypadało by jednak mimochodem wspomnieć coś o tym co dziś mają na sobie Kasia i Mateusz. Spadł śnieg, ale to nie oznacza że rezygnujemy z sukienek.
Kate ma na sobie sukienko-sweter z grubej naturalnej szarej wełny. Został odnaleziony przypadkiem podczas świątecznych porządków i na stałe zagościł w jej garderobie. Jest to egzemplarz z lat dziewięćdziesiątych, domowej roboty . Do srogiej zimy perfekcyjnie pasuje futerko z którego zrobiony jest komin oraz rękawiczki. Płaszcz to zabytek sprzed trzech lat pochodzący z dziecięcej Zary nadal jednak wygląd świetnie i jest wyjątkowo uniwersalny. Matkovsky zaprezentował swój ulubiony zimowy outfit, czyli granatowy płaszcz oraz rubinowe chinosy, które pojawiły się wcześniej na blogu. Dobrał do tego beżowy, wydłużony, gruby golf. 


























5 komentarzy:

  1. Dzisiaj słabo, sorry

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięgna modeleczgaaa :****

    OdpowiedzUsuń
  3. Kate - świetna sukieneczka :) Rewelacyjne zdjęcia i post. To prawda, słowo napisane ma większą moc :)
    Zaczynam obserwować :)
    Pozdrawiam, ooo-mini-kaa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny sukienko-sweter!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chujowy fotograf!!!

    OdpowiedzUsuń